Może niektórzy z was ją znają, może inni nie. Nie zmienia to jednak faktu, że jej prace są godne zatrzymania się na chwilę i przemyślenia. Jak dla mnie wielka artystka i inspiracja. Tworząc z niezwykłą dokładnością, inspiruje się naturą: zwierzętami i roślinami, łącząc je z elementami surrealistycznymi i fantastycznymi, tworzy jedyne w swoim rodzaju dzieła sztuki.
Oto kilka z nich:
Chyba nie trzeba tu dużo mówić. To tylko przykłady, więcej możecie zobaczyć w
galerii autorki na deviantart oraz na jej
oficjalnej stronie.
Jak już mówiłam, prace artystki są dla mnie wielką inspiracją. Uważam, że jeśli dla kogoś coś jest prawdziwą, szczerą pasją (mówię tu ogólnie, nie tylko o rękodzielnictwie) to nie ma granic, które by go zatrzymały i może osiągnąć coś wielkiego, jeśli tylko się postara i włoży w to trochę pracy i wysiłku. Bo co jak co, ale nic wielkiego nie osiągnie się tylko ciągłym powtarzaniem
''chciałabym...''. Skoro chcesz to weź się do pracy i to zrób, a nie tylko mów, że byś chciała to zrobić, ciągle jednak stojąc w tym samym miejscu.
Przynajmniej spróbuj, a potem jeszcze raz i jeszcze, i kolejny raz, aż Ci się uda.
Bo nie
''do trzech razy sztuka'' tylko tyle razy, aż w końcu wyjdzie.
Wiem, że pewnie wiele razy już to słyszeliście i nie mówię nic nowego, jednak nie należy się poddawać.
Tak, są lepsi od nas, tak, mają większe doświadczenie i może nasze prace są niczym w porównaniu do ich, jednak to nie znaczy, że my kiedyś nie zostaniemy tymi ''lepszymi''. Bo to Wy możecie być kiedyś inspiracją dla kogoś, tak jak pewne osoby są teraz dla Was.
Nie zawsze się o tym pamięta, ale przecież każdy od czegoś zaczynał i nie był od razu jakimś mistrzem.
Mistrz. Nie przepadam za tym określeniem, ktoś może być w czymś naprawdę dobry, ale czy to oznacza, że jest mistrzem? Jak dla mnie nie. Ciągle się doskonalimy, uczymy i zawsze będzie coś, czego jeszcze nie potrafimy, coś do odkrycia, o czym jeszcze nie wiemy. A mistrz, oznacza chyba, że ktoś wie wszystko w danej kategorii. W każdym razie chodzi mi o to, że uczymy się przez całe życie, a i tak zawsze będzie coś, czego jeszcze nie umiemy.
Mówiąc szczerze, to nie miałam zamiaru tego wszystkiego pisać, ale tak właśnie uważam. Choć sama nie zawsze się do tego stosuję, ale wiadomo, każdy ma czasami ''gorszy okres''.
Napiszcie mi proszę, czy takie posty się wam podobają, czy jednak nie jest to nic ciekawego, co chcielibyście czytać. Chodzi mi o pisanie o artystach i też takie moje ''przemyślenia''.
A ja jak na razie uciekam, życzę miłego weekendu!