piątek, 20 maja 2016

Przyszedł ten czas...

     Czuję, jakbym odwlekała ten moment już od dłuższego czasu, lecz to w końcu po prostu musiało mnie dopaść. Wmawiałam sobie, że każdy przecież czasem nie ma czasu, czy chęci. Ale to nie był tylko ''chwilowy brak chęci''. Nie pamiętam, kiedy ostatnio odczuwałam radość związaną z tworzeniem...albo może inaczej: nie pamiętam, kiedy ostatnio odczuwałam czystą radość z tworzenia, nie zmąconą stresem pt. ''Muszę mieć co wstawić na bloga. Muszę to zrobić, bo jak nie, to co pokażę? Tak długo już nic nie wstawiłam...". I zauważyłam, jak bardzo wyczerpujące to jest.
Uwielbiam tworzyć. Uwielbiam radość, jaką tworzenie dostarcza. To, jak dzięki temu mogę się odstresować i odciąć.
Tylko że ostatnio to nie takie uczucia towarzyszyły mi przy tworzeniu. Mogłabym powiedzieć, że w pewnej mierze nawet odwrotne. Ta radość cały czas gdzieś tam była, tylko zepchnięta gdzieś na drugi plan. Chcę ją z powrotem, ale nie dam rady jej odzyskać, jeśli czegoś nie zmienię.

     Czy zamykam bloga? Nie, to na pewno nie. Po prostu czuję, że będę chciała tu wrócić. I mam tylko nadzieję, że tu zostaniecie i będziecie mieli dla mnie trochę cierpliwości. :)
Chciałam Was o tym powiadomić, nie lubię zostawiać czegoś bez wyjaśnienia, nawet jeśli to tylko na jakiś czas. Mnie samą denerwują osoby, które po prostu zostawiają blogi bez wyjaśnienia, więc... :)
     Mam po prostu nadzieję, że któregoś dnia tu wrócę i zwyczajnie to, co będę robić, będzie mi znów przynosiło radość.

To chyba wszystko, co chciałam powiedzieć. Mam dla Was jeszcze tylko cytat. To chyba będzie taka ''rzecz'' na blogu, taka mini tradycja, mam nadzieję, że coś takiego się Wam podoba. :)

"You can't use up creativity. The more you use, the more you have."
Nie możesz zużyć kreatywności. Im więcej używasz, tym więcej masz.

niedziela, 1 maja 2016

Bransoletka - Bright Day

     Jak to jest, że kiedy jest wolne to jakoś chęci na tworzenie ma się nawet mniej niż gdy po ośmiu godzinach w szkole wraca się padniętym i jedyne o czym się myśli to żeby pójść spać? To uczucie: chcę, ale nie chce mi się. :V

     Dziś bransoletka "Bright Day" w neonowej kolorystyce, w kolorystyce, z którą mój aparat ma straszliwy problem. Jakoś udało mi się zrobić jedno, w miarę porządne zdjęcie, na więcej nie miałam co liczyć:


     Jak może zauważyliście, nie jestem dzisiaj w nastroju do pisania (albo w ogóle robienia czegokolwiek)  Więc zostawię Was z tym cytatem:

"Too many of us are not living our dreams because we are living our fears."
Zbyt wielu z nas nie żyje swoimi marzeniami, ponieważ żyjemy naszymi lękami.