niedziela, 24 stycznia 2016

Pastelowa kratka

     Zadręczam Was ostatnio bransoletkami, mam nadzieję to jak najszybciej zmienić, bo widzę, że statystyki na tym cierpią :') Jednak co począć, gdy nie ma się nic innego do pokazania?
W poniedziałek zbiera się rada pedagogiczna i ten semestr nareszcie się skończy. Tydzień będzie luźniejszy, choć w sumie to kto wie co nauczycielom przyjdzie jeszcze do głowy przed feriami.

     Bransoletka z rzemieni, które dawno, dawno temu kupiłam w Pasarcie. Myślałam wtedy, że znalazłam świetny sklep z dużym wyborem i niskimi cenami, jednak nie mogło być tak pięknie. Przestrzegam Was przed kupowaniem tam półfabrykatów, szczególnie tych złotych. Pewnego razu zrobiłam bransoletki, takie jak te poniżej, ze złotymi zakończeniami, krokodylkami. Po krótkim czasie użytkowania kolor złoty starł się na srebrny i tyle z tego miałam. Wiele karabińczyków jest też zepsuta, tak mniej więcej 4-5 na 10, ale to też oczywiście zależy, jak kto trafi. Do różnych rzemieni i sznurków nie mam zastrzeżeń. Ogólnie szkoda, bo zrobiłam tam dość spore zakupy, a teraz boję się czegokolwiek użyć, bo mogłabym tym sobie tylko zniszczyć pracę. Ciągle testuje, co jest dobre, a co nadaje się tylko do śmieci, ale to uciążliwy i długo trwający proces...
     Nie miałam tu w sumie pisać takiej niby-recenzji, ale w końcu nie wszystkiego trzeba się uczyć na własnych błędach. Więc może uratuje to kogoś od zmarnowania pieniędzy :) A jak z Wami? Kupowaliście tam kiedyś? Jakie wrażenia? Może macie jakieś swoje sprawdzone sklepy z dobrymi półfabrykatami?


Bransoletka w delikatnych, pastelowych kolorach, z małą gwiazdką.


Pozdrawiam :)

niedziela, 17 stycznia 2016

Krwista czerwień

     Już od bardzo dawna chciałam zrobić jakąś biżuterię z siatki jubilerskiej, ale ta którą w końcu udało mi się kupić, jest za gruba (przynajmniej dla mnie). Ma średnicę ok. 1 cm, może wie ktoś gdzie kupić mniejszą? Mimo wszystko nie mogłam się oprzeć i zrobiłam z niej bransoletkę.


Pozdrawiam :)

niedziela, 10 stycznia 2016

Chabrowe rurki

     Chciałabym wstawiać posty częściej...tylko że nie mam materiału. Brak czasu + brak chęci = brak rzeczy do pokazywania. Na ferie zimowe, czyli z początkiem lutego, postaram się coś więcej zrobić, żeby mieć co wstawiać. Bo jak na razie to szkoła, po szkole nauka, a potem padam na łóżko i nie wstaje, bo nie mam już na nic sił. A nawet jak przyjdzie mi ochota na zrobienie czegoś w tygodniu i akurat nie mam nic do nauki, to i tak tego nie robię, ponieważ i tak jest jakieś ograniczenie, że za chwilę trzeba iść spać, żeby się jako tako wyspać. A ja lubię wygodnie usiąść, zrobić sobie herbatę, włączyć muzykę i nie przejmować się czasem ( o którym i tak zapominam, a potem takie: ''co? Jaka 3 w nocy?''), ogólnie zapomnieć o wszystkim na tą chwilę, gdy jestem tylko ja i moja praca, a wszystko inne zostaje w tyle.

     Dzisiaj tylko prosta bransoletka, którą zrobiłam wczoraj. Szczerze bardzo podoba mi się ten kolor, taki jakby granatowy, tylko bardziej...żywy. Zastanawiałam się, jaką by tu dodać zawieszkę, jednak żadna mi nie pasowała, więc zostało bez i w sumie dobrze tak wygląda, lżej.


sobota, 2 stycznia 2016

Podsumowanie + Zmiany

     Nie planowałam robić podsumowania, jednak stwierdziłam, że wypadałoby podsumować czas, który do tej pory spędziłam na blogowaniu. Nie mam szczególnie dużo do podsumowania, w końcu dopiero co założyłam bloga. 11 sierpnia ukazał się tu pierwszy post z moją pracą.
     Przez te kilka miesięcy uzbierałam ponad 1000 wyświetleń, z czego jestem zadowolona, co oczywiście nie znaczy, że nie chcę poprawić tego wyniku ;). Obserwuje mnie 12 osób (chodź blogger nie może się pogodzić, że jedna osoba mnie od obserwowała i na stronie głównej uparcie twierdzi, że jest ich 13) z czego bardzo się cieszę, jest to wielka motywacja. Oczywiście, jak każdy prowadzący bloga wie, komentarze motywują jeszcze bardziej, ponieważ wtedy wiem, że ktoś naprawdę czyta to, co piszę :)

     To było tak ogółem, nie będę tutaj podawać ile wyświetleń było kiedy itp. udając, że komuś chce się to czytać. Być może za rok, gdy spędzę już tutaj więcej czasu, wypadnie to jakoś lepiej, jak na razie jest dość nieskładnie. W sumie mało podsumowania w tym podsumowaniu.

     Dużo się nauczyłam odkąd zaczęłam tworzyć z modeliny, co miało swój początek na wakacjach 2014. Ukierunkowałam się (tak trochę) oraz rozwinęłam. Mam masę pomysłów, które mam nadzieję niedługo zrealizuję i Was nimi zaskoczę :)

     Zmiany. Jak pewnie już zauważyliście, zmieniłam nazwę bloga, pozostawiając jednak stary adres (co by nie było, nie jest jakiś najgorszy) moja nazwa, czy pseudonim, jak kto woli, też uległa zmianie. A to tylko taki początek, mam zamiar ogólnie przerobić bloga, jednak nie jest to takie proste. Wczoraj (a raczej dzisiaj) siedziałam nad tym do 5, aby po godzinach kombinowania z szablonem, tłem i ogólnie wszystkim,  zmienić tylko nazwę :') No może jeszcze troszkę tło (wymazanie z niego kilku rzeczy).

     A żeby nie było tak sucho i nudno, mam kilka cytatów, które mogą się Wam spodobać i zmotywować do dalszego działania. Jako że cytaty oryginalnie znalazłam w języku angielskim, oraz dlatego, że lubię ten język, napiszę je w oryginale (z tłumaczeniem). Miłego czytania :)

''If you really want to do something, you will find a way. If you don't, you'll find an excuse.''
Jeśli naprawdę chcesz coś zrobić, znajdziesz sposób. Jeśli nie, znajdziesz wymówkę.

''A dream doesn't become reality trough magic. It takes sweat, determination and hard work.''
Marzenie nie spełnia się dzięki magii. Do tego trzeba potu, determinacji i ciężkiej pracy.

''A person who never made a mistake never tried anything new''
Osoba, która nigdy nie popełniła błędu, nigdy nie spróbowała niczego nowego.

''Everything is hard before it is easy''
Wszystko jest trudne, zanim jest łatwe. 

Oraz pamiętajcie:

''A lot can happen in a year''
Wiele może się wydarzyć w rok.

I na koniec, raz jeszcze cofnijmy się do przeszłości; oto moja pierwsza praca jaką wykonałam z modeliny:


I chcę jeszcze raz życzyć Wam szczęśliwego nowego roku :)