sobota, 26 września 2015

Torciki

     Moje pierwsze torciki, także jeszcze nie zostały zrobione z Fimo, tylko ze zwykłej modeliny z sklepu, przypuszczam, że z Astry. W sumie nie wiem, pamiętam jak kolor czerwony pewnej modeliny zmienił się na pomarańczowy po wypieczeniu, w efekcie czego miałam pomarańczowe truskawki...

     W każdym razie, choć parę rzeczy bym tu zmieniła, uważam torciki za całkiem udane, w końcu to były moje pierwsze :)


   
     Chciałabym jeszcze bardzo podziękować wszystkim, którzy tu wpadli i zostawili po sobie ślad.
Jest to dla mnie wielka motywacja i naprawdę doceniam każdy komentarz jaki się tu pojawi, dziękuję Wam wszystkim :)
 

sobota, 19 września 2015

Tunele - tęczowe

     Dzisiaj mam dla Was tunele, wydaje mi się, że wykonałam je w poprzednim roku, choć w sumie sama nie wiem, bo zrobiłam ich dość sporo, ciągle coś ulepszając. Szczególnie te sztuczne, które zakłada się jak normalny kolczyk, ale o nich kiedy indziej :)


Długość: 5 cm     Szerokość: 3,5 - 4 mm


Długość: 5 cm     Szerokość: 4 mm


     Były wykonane na zamówienie, dlatego są polakierowane, mi osobiście bardziej podobają się matowe.
Były, ponieważ po wykonaniu ich, polakierowaniu, ustaleniu szczegółów i mojej informacji, że są gotowe do wysyłki, nie otrzymałam odpowiedzi. Więc teraz leżą, ponieważ nie mam co z nimi zrobić. 
     Przynajmniej nauczyło mnie to, że powinnam najpierw zażądać opłaty, zanim zacznę nad czymś pracować i poświęcać na to czas. Niektórzy ludzie są po prostu niepoważni. 


     Ciężko mi tu ustalić wymiary, ponieważ spirala nie jest idealna, myślę, że to jeden z pierwszych tuneli jakie wykonałam, ma 2,5 i 3 cm.
     Podoba mi się jak ułożyły się paski, widać, że ta spirala i tunele powyżej zostały wykonane w innej partii. Tam podoba mi się kształt, paski nie szczególnie, ponieważ w niektórych miejscach się ze sobą łączą. Tutaj zaś paski wyszły mi dobrze, jednak kształt już nie za bardzo. Jednak nauczyłam się już jak nad tym panować, więc następne powinny wyjść lepiej :)

     A jak wam minął tydzień? Ja się rozchorowałam od ciągle zmieniającej się pogody - rano zimno, po południu gorąco. Raz ściągam bluzę, bo mi gorąco, to zaraz zawieje wiatr i robi się zimno i tak w kółko. 
     Chociaż nie będę narzekać, mam czas żeby pooglądać seriale ;) I podziwiam Was, osoby, które lepią kiedy są chore, ja nawet nie ruszam się z łóżka, ale, być może dzięki temu pojawi się jakiś post w tygodniu, o ile mam coś w zapasie i nie będę musiała wychodzić na balkon żeby zrobić zdjęcia. 

Trochę się dzisiaj rozpisałam, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam :)

niedziela, 13 września 2015

Truskawka i czekolada

     Więc, tak jak zapowiedziałam, wstawiam post w weekend. Wydaje mi się, jakbym nie wstawiała nic przez miesiąc...to pewnie przez szkołę, czas strasznie się ciągnie. Wyświetlenia od kilku dni też stoją w miejscu, czemu się w sumie nie dziwię.

     Dzisiaj mam do pokazania babeczki, moje pierwsze - babeczki, jak i próby z silikonem.
Miałam zamiar pokazać je już dawno temu, jednak podczas fotografowania truskawkowa spadła mi z balkonu do ogródka sąsiadki, więc teraz jest trochę poobijana i będę musiała zmienić haczyk, który ściemniał od kilku dni leżenia na dworze, gdy akurat padało. Jednak poza tym, trzyma się lepiej niż można by przypuszczać, biorąc pod uwagę upadek na beton.






Nie martwcie się, zrobiłam nie tak dawno babeczki i wyglądają o niebo lepiej niż te, ale na to jeszcze przyjdzie pora :)

sobota, 5 września 2015

Koty

     Wiem, że długo nic nie wstawiałam, jednak jak wiadomo - szkoła się zaczęła, znowu nauka, sprawdziany, zadania domowe oraz czas skrócony o połowę. Więc postanowiłam sobie, że będę wstawiać posty co tydzień, właśnie jakoś tak w weekend. Nie chcę zaniedbywać bloga, więc stawiam na systematyczność :)   
     Może się zdarzyć, że jeśli będę miała trochę więcej czasu, coś może pojawić się w ciągu tygodnia, więc postawiłam sobie jako zasadę, że mogę wstawiać posty częściej, jednak nie zaniedbywać bloga i wstawiać coś przynajmniej raz na tydzień.


     A teraz przejdźmy do właściwej części, czyli następnej mojej pracy. Te kolczyki są jednymi z najstarszych jakie wykonałam. Nie pokazałam ich do tej pory, ponieważ zwyczajnie nie wiedziałam jak je dobrze sfotografować, jednak w końcu przyszedł ten moment, kiedy musiałam to zrobić. Sądzę, że kiedyś na pewno zrobię nowszą wersję, ale na razie, oto moja praca: