Dwa tygodnie to granica której nie chciałam przekraczać, jednak jestem tutaj dopiero teraz, po trzech tygodniach. Miałam ferie, które właśnie obiegają końca, a nic przez nie nie wstawiłam na bloga, myślałam, że jak będę mieć więcej czasu, to będę więcej stawiać, a wyszło, jak wyszło. Chociaż wstawiłabym coś już tydzień temu, gdyby nie to, że zepsuł mi się aparat, ale w porządku, jestem z powrotem i mam nadzieję, że więcej takiej długiej przerwy nie będzie. Chciałabym kiedyś wstawiać jakoś dwa posty na tydzień, bo wydaje mi się, że to idealne rozwiązanie. Niestety, póki co, nie ma na to szans, nie mam czego wstawiać. Muszę się w końcu ruszyć i zacząć coś robić, bo ile tak można...
Może pamiętacie
wianek, który zrobiłam już jakiś czas temu, otóż zostało mi jeszcze trochę takich kwiatków, nie wystarczająco, na stworzenie kolejnego, więc postanowiłam zrobić z nich ozdobne wsuwki. Akurat pasują na wczesną wiosnę, która się zaczyna, zima odeszła już chyba na dobre.
Mam nadzieję, że się Wam spodobają. :)
Pozdrawiam :)
Tamten wianek wyglądał świetnie, więc i te wsuwki bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPiękne są, z modeliny, czy pianki są te kwiatki?
OdpowiedzUsuńZ pianki, ale w planach mam też zrobienie wianka z kwiatkami z modeliny. :)
UsuńCudowne *.*
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wsuwki. Moje ferie niestety też już się skończyły. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowne.
OdpowiedzUsuńSą śliczne. :D
OdpowiedzUsuńWsuwki, jak i wianek są prześliczne :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszły, przywołują wiosnę! :D
OdpowiedzUsuń